Autor: Molier
Tytuł: Świętoszek
Tytuł oryginału: Tartuffe
Przełożył: Tadeusz Żeleński
Rok i miejsce wydania: Wrocław 1951
Liczba stron: 150
Tytuł: Świętoszek
Tytuł oryginału: Tartuffe
Przełożył: Tadeusz Żeleński
Rok i miejsce wydania: Wrocław 1951
Liczba stron: 150
Fragment książki:
"Pozwól mu mówić bracie! Niesłusznie go winisz; wierząc w to, co on głosi, najlepiej uczynisz. Skądże w tej sprawie sąd twój taki dla mnie powolny?"
"Świętoszek" Moliera to lektura dla klas I liceum i technikum. Biorąc pod uwagę to, że przeważnie lektur nie czytam, bo są nudne to ta książka mi się podobała jak na lekturę szkolną nie przystało.
Tytułowy Świętoszek - Tartuffe - to osoba o dwóch twarzach. Z jednej strony uczynny, dobroduszny i pobożny świętoszek, a z drugiej fałszywy i myślący tylko o sobie Tartuffe. Dlatego też zdania są podzielone. Jedni uważają, że jest fascynujący, bo nie znają bardziej pobożnego człowieka. Inni natomiast nie do końca wierzą w tą świętość. W takim razie jaki naprawdę jest Tartuffe? Tego dowiecie się czytając książkę.
Lektura po mimo odległych lat ma w sobie coś co do tej pory istnieje na świecie, a mianowicie pokazuje fałszywość i łatwowierność jakimi odznaczają się niektórzy ludzie. Te dwie paskudne cechy doprowadzają do dziwnych komplikacji, które z biegiem czasu się rozwiązują. W ten sposób Tartuffe pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Książkę szybko się czyta przede wszystkim z powodu jej formy. Tutaj mamy do czynienia z didaskaliami i tym wszystkim na co składają się scenariusze teatralne. Godna polecenia, aczkolwiek są jeszcze lepsze książki niż ta powyżej.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz