30 maja 2012

[28] A diabeł wciąż się śmieje




Autor: Regine Deforges
Tytuł: A diabeł wciąż się śmieje
Tytuł orginału: Le Diable en rit encore
Przełożyła: Regina Gręda
Rok i miejsce wydania: Warszawa 1990
Liczba stron: 301

Fragment książki:
"Odurzający zapach suchego tytoniu i świeżo skoszonej trawy ogarnął ich ze wszech stron i silnie drażnił ich zmysły. Francois rzucił torbę i strzelbę, zerwał z siebie kurtkę i pchnął Leę na siano. Upadli razem, walcząc ze sobą w poszukiwaniu ciała partnera, niecierpliwi, pragnący zaspokoić pożądanie. Złączyli się bez najmniejszej delikatności, z irytującą gwałtownością, która wyrywała im krzyki z gardła. Ogarnęła ich rozkosz, unosząc ich jak silna fala, która wynosi ich na pełne morze, zanim ich wyrzuci z powrotem, zmęczonych i wyczerpanych na wiejską glebę."

Jest to ostatnia z trylogii książka opowiadająca o kolejnych już ostatnich losach głównej bohaterki - Lei tym razem w latach 1944-1995. Poprzednie części to: "Niebieski rower" i "Aleja Henri Martin 101", które również mają tutaj swoją recenzję.

Tym razem wojna powoli dobiega końca. Bohaterowie już ostatecznie dokonują wyborów w związku z tym walczą z okupantem lub przechodzą na stronę wroga. W Paryżu jest organizowane powstanie, które ma odratować Francję. Zostają wyrównane wszystkie rachunki. Kobiety, które kochały się z Niemcami zostają ogolone na oczach ludzi. Lea traci kolejnych bliskich w tym Laurenta i Camille, którzy na świecie zostawili swojego synka Charles'a. Jakby tego było mało to właśnie ona widzi jak jej dom w Montillac się pali i nie zostaje z niego kompletnie nic. Poza tym widzi palące się ciało jej cioci, które wiruje po podwórzu. Wtedy bohaterka uświadamia sobie, że straciła już niemal wszystko i postanawia wstąpić do Czerwonego Krzyża, by pomagać rannym w wojnie. Traci wszystko, gdzie pod koniec powieści wraca do swojej rodzinnej ziemi.

Książka skupia się jeszcze bardziej na samej wojnie niż na życiu bohaterów co było odwrotne w poprzednich częściach. I jest to chyba najsmutniejsza jeśli chodzi o trylogię książka, ponieważ w żadnej nie ginie tylu niewinnych ludzi. W dodatku opisy tych wszystkich zmasakrowanych ciał są bardzo realne.

Według mnie "A diabeł wciąż się śmieje" pozwala poznać nam czasy wojny, a właściwie jej końca. Co prawda miałam większe oczekiwania w związku z tym książka mnie nieco zawiodła, gdyż niektóre fragmenty bym po porostu wyrzuciła, bo są zbędne.
Jak dla mnie nie była to najlepsza z owej trylogii opowieść.

Ocena: 6/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz