1 czerwca 2012

[46] Lot Komety



Autor: Anna Onichimowska
Tytuł: Lot Komety
Rok i miejsce wydania: Warszawa 2004
Liczba stron: 192

Fragmenty książki:
"Myślała, że ma to już za sobą. Próbuje wzbudzić w sobie gniew. Zabiłeś swojego brata, mówią jej oczy utkwione w Jacku. Przenosi wzrok na Kamila. Nie sprawdziłeś się jako mąż, przyjaciel i kochanek."
"Kometa uśmiecha się do niego, stoi i milczy. Ciekawe, kiedy załapiesz - myśli z zaciekawieniem."
"Jeszcze będziesz mnie błagał, żebym ci pozwoliła się zbliżyć. Nikt nie będzie mi się sprzeciwiał, ty też nie. Zależy ci na mnie, nawet jeśli o tym nie wiesz."
"Chce, żeby ją kochał, żeby za nią latał, żeby dzwonił, przychodził pod dom i pod pracę, żeby robił sceny zazdrości i żeby chciał pójść za nią choćby do piekła. A ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra, raz będzie mu siebie dawać, a raz odbierać, żeby zgłupiał do reszty, żeby nigdy w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać."

"Lot Komety" to kontynuacja książki "Hera moja miłość". W tej jak i poprzedniej części czytamy o życiu Jacka, jego rodziny, a także Komety.Tyle, że tym razem bohaterowie borykają się z innymi problemami niż narkotyki.

Jacek, a także Kometa są po odwyku. Jacek studiuje psychologię z Justyną - koleżanką ze studiów. Natomiast Kometa w tym roku zdaje maturę, ale oprócz tego należy do sekty - Rodziny, w której każdy musi się podporządkować i robić to co każe przełożony. Jacek mieszka z ojcem, a jego matka postanawia wnieść pozew o rozwód. Jak się później okazuje jego matka również należy do Rodziny. Jacek próbuje pomóc Komecie oderwać się od tej całej sekty. Czy mu się uda?

Autorka po raz kolejny pokazuje jak niektóre decyzje wpływają nie tylko na człowieka, ale również na jego rodzinę, nawet jeśli niekoniecznie utrzymuje się ze sobą kontakt. Tym razem bohaterowie próbują uwolnić się od sekty, które wbrew pozorom rujnuje życie wielu ludziom, gdyż muszą robić to, co chce Rodzina, bez względu na to czy mają na to ochotę czy niekoniecznie.

Druga cześć przygód Jacka i Komety bez wątpienia jest tak samo ciekawa jak poprzednia. I ciekawe jest to, że po mimo całkowicie innej, mogłoby się wydawać, historii to autorka bardzo sprytnie dorzuca niektóre wątki poprzedniej książki. Dalej czytamy o smutku po śmierci Michała, a także o ojcu Komety, który podobno ją molestował.

Prawdę mówiąc czytałam tylko te dwie książki tej autorki, jednak wydaje mi się, że inne są równie fascynujące i ciekawe jak "Lot Komety".


Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz