1 czerwca 2012

[57] Kostnica



Autor: Graham Masterton
Tytuł: Kostnica
Tytuł oryginału: Charnel house
Przełożyła: Elżbieta Krajewska
Rok i miejsce wydania: Poznań 2003
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Liczba stron: 196

Fragmenty książki:
"Zawahałem się i spojrzałem na niego, a on na mnie. Nie dokończył mojego zdania pewnie dlatego, że chciał usłyszeć to z moich ust. Obdarzyłem go biurokratycznym uśmiechem przez zasznurowane wargi."
"Całą głowę miał obdartą ze skóry i mięsa, pozostała goła czaszka, na której gdzieniegdzie tkwiły strzępy ciała i pojedyncze kępki włosów. Z oczodołów zniknęły oczy, widniała tam tylko klejowato połyskująca kość."
"Jeden człowiek dostaje szmergla, drugi traci skórę głowy, a my mamy szukać prostego wyjaśnienia? Posłuchaj, James, tu się dzieje coś nieplanowanego i zamierzonego. Ktoś chce, aby to się działo, a wydarzenia wydają się już wcześniej obmyślone."

"Kostnica" to niesamowity horror o domu, który normalnie w świecie oddycha.
Niesamowita historia o prehistorycznym potworze, który nagle pragnie powrócić na ziemię.

Do Johna z wydziału sanitarno-epidemiologicznego zgłasza się niejaki Seymour Wallis, który twierdzi, że jego dom oddycha. John postanawia to sprawdzić. Nagle dom przestaje oddychać, a kolega Johna oddycha tak samo jak wcześniej dom pana Wallisa. Po tym co się stało mężczyzna razem z doktorem Javisem, byłą dziewczyną - Jane i z innym kolegą postanawiają po raz kolejny wybrać się do nie normalnego domu. Tym razem dom bije sercem. W końcu któregoś dnia John znajduje w domu napuchniętego właściciela, który ma w sobie jedenaście litrów krwi. Jane twierdzi, że ma to związek z indiańską legendą o potworze, który jako pierwszy użył słów dla siły. Jak zakończy się owa historia? I czy Jane ma rację?

Jest to już druga książka pana Grahama Mastertona z którą mam do czynienia i mogę śmiało przyznać, że powieści tego autora są niesamowite. Jest w nich pełno grozy, szaleństwa i dziwnych stworzeń. W końcu kto by pomyślał, że oddech, bicie serca i jedenaście litrów krwi należy do potwora, który dawno temu zaginął, a właśnie te trzy rzeczy schował, aby kiedyś znowu wyjść na świat i siać zamęt oraz zło.

Książka od początku do samego końca jest ciekawa. Tutaj nie ma miejsca na różne nudne i niepotrzebne wątki. Autor skupia się od samego początku na domie, który oddycha i to jest piękne. A wszystko łączy się z dawną legendą indian. Jest to historia naprawdę zadziwiająca i zapierająca dech w piersiach. Powieść szybko się czyta co jest zasługą autora, gdyż stworzył dzieło, które nigdy nie jest nudne. Chyba nie ma tutaj żadnego miejsca, który by zniechęcił czytelnika do dalszego czytania.

Moim zdaniem "Kostnica" jest jak najbardziej warta uwagi, gdyż jest to jedna z tych historii, która mało kiedy powtarza się w innych powieściach. Ja na przykład nigdy o czymś takim nie czytałam. Polecam każdemu kto lubi szybką, zwięzłą akcję oraz nie boi się byle czego.


Pozdrawiam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz