1 czerwca 2012

[72] Elantris



Autor: Brandon Sanderson
Tytuł: Elantris
Tytuł oryginału: Elantris
Przełożyła: Aleksandra Jagiełowicz
Rok i miejsce wydania: Warszawa 2007
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 678

Fragmenty książki:
"Twarz w lustrze była pokryta niezdrowymi, czarnymi plamami, niczym ciemne sińce. Plamami, które mogłyby oznaczać tylko jedno. Dosięgła go Shaod."
"Mówisz o głodzie i bólu jak o siłach, którym nie sposób się oprzeć - ciągnął Raoden. - Wszystko jest niedopuszczalne, o ile zmusza cię do tego głód. Pozbaw nas wygód, a staniemy się zwierzętami."
"Jeśli poniesiesz porażkę, nie stracisz kontraktu handlowego ani praw budowlanych. Stracisz istnienia. Życie prawdziwych ludzi. Ta myśl ją otrzeźwiła."


Większość książek dotyczących fantasty dotyczy upadłych aniołów, magicznych zdolności czy niesamowitych wydarzeń przez co jakaś osoba staje się odmieńcem. Tutaj można powiedzieć, że jest trochę inaczej. Tutaj zwykli ludzie znają boskie istoty, z którymi graniczy ich miasto. Boskie istoty to ludzie, którzy pomagają swoim sąsiadom, gdyż akurat mają taką możliwość. Jest to opowieść przede wszystkim o mieście bogów, które w ciągu dziesięciu lat zmieniło się nie do poznania. Teraz miasto boskich istot stoi w miejscu. Czy to wspaniałe miasto będzie kiedyś takie jak dawniej?

Elantranie zamieszkiwali Elantris, które było miastem bogów. Wszystko co było im potrzebne czerpali z Aonów – specjalnych znaków, mających magiczną moc. Swoją mocą pomagali ludziom Arelonu. Jednak każda z tych boskich istot była kiedyś zwykłym człowiekiem, dopóki nie dotknęła jej moc Shaod. A dziesięć lat temu magia zawiodła i ludzie zamiast zamieniać się w boskie istoty stawali się słabsi i szpetni, gdyż magia zawiodła.

W Kae rządzi Iadon, a jego potomek Raoden jest przeciwko królowi, który jest z nim spokrewniony, dlatego też robi wszystko, aby Iadon szybciej zszedł z tronu. Niestety pewnego dnia Raodena dotyka moc Shaod i strażnicy muszą go zaprowadzić do Elantris. Tam książę postanawia odbudować wspaniałe miasto, które kiedyś należało do bogów. I tak powstaje Nowe Elantris, na którego czele stoi Duch - przydomek Raodena w Elantris. Tymczasem do Kae przyjeżdża księżniczka Serene, która miała poślubić Raodena. Jednak dziewczyna przyjeżdża w sam raz na pogrzeb swojego męża, którego poza listami pisanymi do siebie, nie znała. I tak Sarene wkracza na miejsce Raodena i również próbuje zrzucić Iadona z tronu, co o dziwo się jej udaje. Jednak to nie wszystko. Do Kae przyjeżdża pewien kapłan, który chce przechrzcić cały kraj na swoją religię, do czego księżniczka nie chce dopuścić. I tak rozpoczyna się bitwa o religię, władzę w Kae i o wiele innych, równie ważnych rzeczy.

  Brandon Sanderson stworzył ciekawą, niebanalną i pełną imponujących wątków historię, w której większość rzeczy jest zadziwiająca. Chętnie zdradziłabym Wam końcówkę książki, ale nie chcę Was pozbawiać przyjemności czytania, jednak możecie mi wierzyć na słowo, że będziecie naprawdę zadziwieni biegiem wydarzeń. Autor po prostu wiedział jak zainteresować czytelnika oraz jak stworzyć interesującą historię.

  Jest to pierwsza styczność z owym autorem jeśli chodzi o mnie i z chęcią przeczytam jeszcze inne dzieła, gdyż jestem całkowicie zauroczona. I zapewne większość z Was będzie, gdy sięgniecie po tą książkę. Po mimo tych 678 stron, książkę czyta się szybko, gdyż bardzo mocno przykuwa uwagę czytelnika, co jest jak najbardziej na plus. Nie wyobrażam sobie, abym miała czytać taką grubą książkę, która byłaby cholernie nudna.

Polecam książkę przede wszystkim miłośnikom fantasty, a także tym, którzy uwielbiają magiczne historie i zadziwiające zwroty akcji. I mogę przyznać, że tą lekturą będziecie zafascynowani, a przynajmniej mam taką nadzieję.

***

A tutaj zapraszam do internetowej księgarni :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz