10 czerwca 2012

[93] Meżczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy



Autorka: Helene Tursten
Tytuł: Mężczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy
Tytuł oryginału: Tatuerad torso
Przełożyła: Ewa Chmielewska-Tomczak
Rok i miejsce wydania: Chorzów 2011
Wydawnictwo: Videograf
Liczba stron: 421

Fragmenty książki:
"Bolesne zabiegi, którym ludzie poddają się dobrowolnie."
"Tatuowany tors na pewno nic już nie powie, ale jego szczątki świadczyły o wyjątkowo niebezpiecznym i okrutnym mordercy, który tylko czeka, by znów zabić."
"Morderca podjął decyzję. Wcześniej."
"Irene przypomniała sobie starą prawdę: każdy widzi to, co chce widzieć."

Mając do czynienia z morderstwem trzeba podjąć kroki oraz znaleźć ślady, które pomogłyby w schwytaniu mordercy. Jednak co zrobić, gdy znaleziona ofiara posiada sam tors, a wszystko inne ma odcięte łącznie z organami wewnętrznymi? "Mężczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy" to książka właśnie o takim przypadku.

Na nabrzeżu w Goteborgu kobieta spacerująca z psem znajduje ludzkie zwłoki. Ciało nie ma rąk, nóg i głowy oraz organów wewnętrznych, gdyż zostały one odcięte. W związku z tym nikt nie wie jak nazywała się ofiara. Inspektor Irene Huss postanawia wyjaśnić tą całą sytuację, a jedyny ślad, który może znaleźć mordercę to tatuaż na ramieniu ofiary. Irene taki sam rysunek znajduje na szyldzie sklepów dla gejów w Kopenhadze. Jak zakończy się ta przerażająca historia?

Jak można zauważyć nie znajdziemy tu zbyt wielu poszlak, z tego co dowiaduje się owa inspektor domyślamy się wraz z nią, że ofiara znała mordercę. Ponadto morderca jest lekarzem albo policjantem albo tym i tym. W dodatku na jednym morderstwie się nie kończy.

Helene Tursten stworzyła przerażającą, pełną emocji i mnóstwa wątków historię, w której nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Niemalże w każdym rozdziale czytelnik czuje się zaskoczony. Sprawa mordercy jest dziwna, gdyż prawdopodobnie zabija w dwóch miejscach na raz. Dodatkowo poza śledztwem mamy tutaj do czynienia z problemami rodzinnymi i innymi sprawami, które co prawda odgrywają mniejszą rolę, ale nie są obojętne. Autorka pisząc tą książkę doskonale wczuła się w rolę, a bohaterowie książki są naprawdę pełni podziwu. No i dodatkowo nie ma tutaj zbędnego owijania w bawełnę.

Prawdę mówiąc jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak świetnym i trzymającym w napięciu kryminałem. Znajdziemy tutaj dużo zagadek, które nie od razu da się rozwiązać, a jeszcze bardziej przerażające jest to, że nawet bliscy pani inspektor nie mają lekko.

Okładka jest cudowna. Dosyć ciemna, ale ukazująca najważniejszy znak w sprawie mordercy, a mianowicie tatuaż. Co do tytułu też jest świetny i na dany temat. Jeśli natomiast chodzi o zakończenie to mnie bardzo zdziwiło, ale książka i tak nie straciła na wartości.

"Mężczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy" to książka mrożąca krew w żyłach, a także posiadająca mnóstwo niewiadomych. W sam raz dla czytelnika, który chciałby rozpocząć przygodę z kryminałami.

***

Egzemplarz redakcyjny otrzymałam od Wydawnictwa Videograf, za co serdecznie dziękuję.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz